Wczorajsza środa była ostatnią w bibliotece przed rozpoczęciem roku
szkolnego, dlatego było istne szaleństwo. Przygrywała nam muzyka w rytm,
której bawiliśmy się w "gorące krzesła". Oczywiście nie zabrakło naszej
ulubionej gry w kolory, a później wykupywania fantów. Głuchy telefon
pozwolił nam chwile odpocząć i wyciszyć się, aby na koniec pobawić się w
grę o nazwie "murarz".